W pracy magisterskiej obalił tezę, że wyniki symulatora są zawsze lepsze niż automatycznego systemu transakcyjnego w realiach rynkowych, dzięki zastosowaniu wysublimowanej filtracji zbioru sygnałów.
Związany z rynkami finansowymi od 2005. roku.
Finalista Pucharu Świata w karate 2007, oraz mistrz Pucharu Polski w rajdach motocyklowych enduro 2002, z niespotykaną lekkością łączy doświadczenia sportów wyczynowych z działalnością biznesową i rynkową.
Od 2012 współprowadzi własną działalność gospodarczą, w której umiejętnie łączy niespotykaną jakość z wymiernymi kosztami prowadzenia biznesu.
Odwieczne poszukiwanie św. Graala tradingu doprowadziło go do poznania technik manipulacji stosowanych w banku City w Londynie. Odkrył i opisał Teorię Zmienności w oparciu o zaawansowany model matematyczny opisujący w sposób obiektywny fluktuację cen na wszystkich rynkach finansowych. Przybliżył zjawiska sezonowe na rynkach surowcowych, które w połączeniu z Teorią Zmienności potrafią wygenerować stabilne zyski przy niewielkim ryzyku. Opisał zjawiskowe metody pomiaru zasięgu cen. Zupełnie nowe, nieznane wcześniej, a także zapomniane metody obliczeń poziomów realizacji zysków. Potrafił zbudować niezwykle zyskowny system transakcyjny w oparciu o zmiany kwadry Księżyca, metodę wyśmiewaną i mało znaną na świecie. Zwrócił także uwagę na aspekty psychologiczne oraz podkreślił znaczenie stanu emocjonalnego oraz odpowiedniego mindsetu podczas realnej gry. Ostatni rozdział nieco ezoteryczny szokuje w pierwszym kontakcie i zmusza Czytelnika do przemyślenia wielu swoich własnych wzorców zachowań i przekonań. Całą publikację podsumował jednym zdaniem, które jest zaskakujące, ale wydaje się być prawdziwe nie tylko w odniesieniu do tradingu.
W końcu, ktoś potrafił mi wytłumaczyć o co tam na wykresie może chodzić. Latami krążyłem od jednej niedziałającej techniki do kolejnej. Czy te opisane tutaj zadziałają? Tego jeszcze nie wiem, ale w końcu mam nad czym pracować, bo widzę tutaj potencjał.
Podoba mi się język, którym autor stara się uprościć zawiłości ekonometrii rynków. Język miejscami żartobliwy, a potem znowu poważny. Huśtawka emocjonalna między powagą tabel i wykresów, a luzem w podejściu. Czuć pasję.
Gram na rynkach od kilku lat, głównie na DAXie. Gdy patrzę na swoje wysoce skomplikowane zapiski w dzienniku tradera to cieszę się, że ktoś inny mógł dojść do jeszcze wyższego poziomu rozkminy. Szacuneneczek i wielkie dzięx za źródło inspiracji.
Jak to jest, że ludzie grają od setek lat i nikt nie wpadł na pomysł aby opisać zmienność ruchu? Przecież to teraz wydaje się takie naturalne. Baaa! Jak można badać wykresy zawieszone w powietrzu?! Przecież to jakiś absurd! Nie wyobrażam sobie teraz swojego tradingu bez tych przezabawnych linii, które nie raz uratowały mi tyłek.